Teatr 30 Minut działający w Ełckim Centrum Kultury zaprasza na premierę sztuki
„Kobiety na morzu to…”
wg Jednoaktówki Sławomira Mrożka
„Na pełnym morzu”.
Scenariusz i reżyseria:
Wojciech Straszyński
Obsada:
Wiktoria Głębocka (Gruba)
Damian Butkiewicz (Mały)
Aleksandra Kuczyńska (Średnia)
Sylwia Wiśniewska (Guwernantka) i (Listonoszka)
Świetnie zaadaptowana jednoaktówka Sławomira Mrożka „Na pełnym morzu”
Uniwersalna, przezabawna i gorzka jednocześnie.
Rozbitkowie na tratwie to cały nasz świat w miniaturze.
Czasy, w których żyjemy, w wielu sytuacjach bardzo korespondują z uczuciem absurdu
tak wyraźnym w sztuce Mrożka. Jednak reżyser pokazuje nam jeszcze inną płaszczyznę
naszego życia i relacji obojga płci. Jednoaktówka powstała ponad 60 lat temu, ale jej
temat jest ważny i zaskakująco aktualny. Bezradności człowieka wobec procedur i o tym,
jak mogą one doprowadzić w końcu do tego, że jeden człowiek metaforycznie zeżre
kogoś po drugiej stronie ulicy. Historia na pierwszy rzut oka jest prosta – przedstawia
bohaterów, którzy znaleźli się w dziwny sposób na tratwie. Brakuje pożywienia, decydują
więc, że trzeba wybrać kogoś, kto tym pożywieniem może być dla reszty. I
przeprowadzają rodzaj dochodzenia, które wyłoni najlepszego kandydata. To tekst o
olbrzymim potencjale uniwersalności. Chodzi o mechanizmy, jakie uruchamiają się w nas
w sytuacji kryzysowej: budzą się instynkty i biologia, a wszystkie wartości wypracowane
przez kulturę stają się pustym frazesem. Jednak reżyser pokazuje nam inny aspekt tego
przedstawienia – Do czego zdolne są kobiety aby pokazać swoją wyższość i jednocześnie
wyzwolić w mężczyźnie odkrywanie swoich najgłębszych pragnień i frustracji by przeżył
swego rodzaju katarsis.
Na mrożkowskiej tratwie, która ma tu oczywiście wymiar symboliczny sytuacja zmienia
się z sekundy na sekundę. Aby oddalić widmo głodu dochodzi do losowania, głosowania,
negocjacji, płaczu, żalu, wspomnień, manipulacji – presja psychologiczna przybiera
najróżniejsze rozmiary.
Zapraszamy i życzymy dobrej zabawy i mądrych refleksji.